Sizalowy ludzik i warkocze

Misternie zrobione, są wytworem kobiecych rąk. Reklamują pakosławską gminę, uatrakcyjniają ofertę gospodarstw agroturystycznych. Dla wytwórców mogą stać się źródłem dodatkowego dochodu. Pakosławek - sizalowy ludzik oraz warkocze z czosnku i cebuli - to tylko niektóre z charakterystycznych produktów pakosławskiej gminy.

Pakosławka wykonują Walentyna Szkaradek z Sów oraz Maria Burak z Zaorla - szefowa pakosławskiego Stowarzyszenia Kwaterodawców Wiejskich ''Gospodarstwa Gościnne''. Przedmioty ze sznurka sizalowego nauczyły się wyrabiać na warsztatach rękodzielniczych zorganizowanych przez Międzygminny Związek Turystyczny z siedzibą w Pępowie. Wykorzystały nabyte umiejętności i tak narodził się sizalowy ludzik, choć początkowo nie miał nazwy. Narzuciła się ona sama, skoro miał reklamować pakosławską gminę. Pierwszy egzemplarz mierzył pół metra. Jest większy od wykonywanych obecnie i został dodatkowo ozdobiony herbem Pakosławia. Nie jest na sprzedaż, stanowi flagowy model promujący gminę. Ma nawet... swoich rodziców chrzestnych. Zostali nimi wójt Pakosławia i jego żona. - Wykonywanie takich ludzików to żmudna praca, wymaga nie tylko zręczności palców, ale przede wszystkim cierpliwości - mówi Walentyna Szkaradek.
Zrobienie jednego, 35-centymetrowego Pakosławka zabiera praktycznie cały dzień. Maria Burak i Walentyna Szkaradek wykonały już około stu sztuk takich figurek.
Pakosławek promuje pakosławską gminę na targach i innych imprezach. Wzbudza zainteresowanie zwiedzających. Wiele osób chce go kupić. - Stał się wręcz hitem imprez turystycznych - podkreśla Kazimierz Chudy, wójt Pakosławia.
Warkocze z czosnku i cebuli wyplata kilku gospodarzy w Pomocnie i okolicy, na przykład Elżbieta Jakubowska i Maria Basińska. Oprócz podstawowych ,,materiałów'' wykorzystują kwiaty polne, rośliny ze specjalnych upraw, słomę itp. Warkocze zawieszane są przez gospodynie w kuchniach dla ozdoby. Ich dodatkowym walorem jest antybakteryjne działanie.
- Wyplatania takich warkoczy nauczyliśmy się na warsztatach rękodzielniczych zorganizowanych w ubiegłym roku, prowadzonych przez specjalistów z Wrocławia - mówi Maria Basińska. Wykonywane są do sprzedaży w kraju i zagranicą. Też są znakiem rozpoznawczym gminy na targach i wystawach. - W Pomocnie i okolicy chcemy stworzyć ośrodek wyplatania takich warkoczy - podkreśla wójt. - To nasz najnowszy pomysł na uatrakcyjnienie oferty agroturystycznej.(j.w. tekst/fot.)

Na zdjęciu: Maria Basińska z Pomocna, która zajmuje się wyplataniem warkoczy z czosnku i cebuli. Jej pracę podgląda wnuczka Dominika.

Komentarze (1)

1. hsahhs Dodane przez Gość, w dniu - 23-02-2006 17:14 gupie

Napisz komentarz zasady
Redakcja portalu zastrzega sobie możliwość ingerencji lub niedopuszczenie do publikacji wypowiedzi, które nie odnoszą się do tematu artykułu, naruszają normy prawne, obyczajowe lub są niezgodne z zasadami współżycia społecznego. Wypowiedzi zawierające wulgaryzmy nie będą publikowane. Komentarze promujące własne np. strony, produkty itp. będą usuwane. Zabezpieczono reCAPTCHA i ma zastosowanie Polityka prywatności oraz Warunki korzystania z usług Google.
Imię:
Komentarz:

Dodaj zdjęcia do artykułu	zasady
Zdjęcia dodawane przez użytkownika muszą dotyczyć tematu artykułu, należy wpisać także do nich komentarz aby uzasadnić ich publikację. Redakcja portalu zastrzega sobie możliwość ingerencji lub niedopuszczenie do publikacji zdjęć, które nie odnoszą się do tematu artykułu, naruszają normy prawne, obyczajowe lub są niezgodne z zasadami współżycia społecznego. Zdjęcia z komentarzem zawierającym wulgaryzmy nie będą publikowane. Zdjęcia i ich komentarze promujące własne np. strony, produkty itp. będą usuwane.