Duch psoci w muzeum?

Czyżby w gostyńskim muzeum straszyło? Jeśli tak, to w mało tradycyjny sposób. Zamiast uginających się podłóg czy trzaskających drzwi i okien duch koncentruje się bardziej na urządzeniach elektrycznych - alarmach, serwerze. Dyrektor Robert Czub ma nadzieję, że w zidentyfikowaniu zjawy pomogą dokumenty opisujące historię obiektu.

Do dziwnych zdarzeń w budynku, do którego niedawno przeniesiono gostyńskie muzeum dochodziło już od wielu lat. Wszyscy dotychczasowi administratorzy skarżyli się na niespotykane na co dzień wydarzenia. Wszyscy także podejrzewali, że ich powodem jest zamieszkiwanie w budynku ducha. - Od poprzednich zarządców wiem, że duch rozrzucał kartoteki po podłodze i przesuwał przedmioty - opowiada Robert Czub, dyrektor muzeum - zdarzało się także, że szafy w księgowości były nienaruszone, a dokumentacja leżała na podłodze. Pracownicy m.in. Urzędu Pracy czy Spółdzielni Społem, którzy wcześniej zajmowali ten budynek nie chcieli, z uwagi na takie zdarzenia pracować o późnych porach.
Interwencje ducha oczywiście nie ustały po tym, jak do budynku wprowadziło się gostyńskie muzeum. Już kilkakrotnie doszło do zdarzeń, których nie da się racjonalnie wyjaśnić. - Mimo wielu dodatkowych zabezpieczeń wyłączył się serwer, włączył alarm w pomieszczeniach, które nie mają okien i nie ma w nich możliwości wywołania alarmu przez zewnętrzną interwencję. Mieliśmy także trudną do wyjaśnienia awarię centrali telefonicznej - wymienia dyrektor. Każdy z takich incydentów kończył się w podobny sposób. Do muzeum przyjeżdżała ekipa specjalistów, która nie potrafiła wyjaśnić powodów awarii.

Nikt nie wie, czy zjawa naprawdę istnieje i czy to ona jest powodem niewyjaśnionych zdarzeń. Dyrektor muzeum uważa, że w zidentyfikowaniu ducha może pomóc dokumentacja budynku. - Może znajdziemy zapiski dotyczące poprzednich właścicieli, które pomogą wyjaśnić kto powoduje to całe zamieszanie - dodaje Robert Czub. A jest w czym szukać. Budynek od czasu powstania pełnił różne funkcje. Najpierw jego właścicielem był kościół starogostyński, później przejęła go fara. Przed wojną pełnił funkcję ośrodka pomocy społecznej, a później został przejęty przez państwo. Była tam także siedziba urzędu pracy, a wcześniej spółdzielni Społem. Czy jakieś zapiski faktycznie pozwolą na wyjaśnienie tajemnicy ducha i jego zidentyfikowanie nie wiadomo. Jeśli tak się stanie, może uda się go udobruchać i muzeum nie będzie już miało problemów z psującymi się sprzętami. (kas)

Komentarze (20)

1. Dodane przez JUSTA, w dniu - 03-07-2011 14:05 BUUUUUUUUUUUUUU

2. Dodane przez anty reklama, w dniu - 03-07-2011 14:14 do wywołania fałszywego alarmu wcale nie potrzeba ingerencji zewnętrznej wystarczy na etapie montażu zaniedbać kilka istotnych szczegółów aby alarm dawał się we znaki na pewno pozostałe przypadki da się w sensowny sposób wytłumaczyć ale jeśli się chce zrobić reklamę dla muzeum nic prostszego. Z drugiej strony to anty reklama dla serwisu alarmowego ...

3. Dodane przez biała dama buuuuuu:D, w dniu - 03-07-2011 14:39

4. Dodane przez Uduchowić ten budynek, w dniu - 03-07-2011 14:43 Tę historię wymyślił chyba jakiś czubek. Proszę wysypać truciznę na myszy, a duch zniknie wraz z jej pożarciem. Historia denna jak ostatnich 1536 odcinków Mody na Sukces. Skoro budynek należał kiedyś do duchowieństwa to na pewno zostały w nim również pokościelne myszy heheh. Panie dyrektorze więcej zaangażowanie, mniej wyobraźni i strachu, no chyba, że przed rozliczeniem za zaangażowanie. Pozdrawiam

5. Dodane przez f, w dniu - 03-07-2011 14:52 Zgłoście się po pomoc do profesjonalistów

6. Dodane przez marcin, w dniu - 03-07-2011 15:23 Duszek poprostu chce spokoju zostawcie go i odejdzcie

7. Dodane przez Duch, w dniu - 03-07-2011 15:27 Zadzwońcie po Ghost Master !

8. Dodane przez Ewa, w dniu - 03-07-2011 16:44 Strachy na lachy jak w bajce Domisie ale z jednej strony fajny chwyt na turystów w Gostyńskim Muzeum straszy DUCH buuuu

9. Dodane przez Lenaaa, w dniu - 03-07-2011 17:30 Hehe..potrzebna jest babka z serialu Zaklinacz Dusz co rozmawia z duchami... Ale musze przyznac ze ciekawa historia z tym duchem

10. Dodane przez madmax, w dniu - 03-07-2011 17:35 zadzwońcie po łowców duchów może ktoś jest tam zamurowany

11. Dodane przez Ktoś, w dniu - 03-07-2011 17:53 Trzeba kamerkę zainstalować i puścić obraz dla wszystkich ;-) Wtedy się wyjaśni

12. Dodane przez Duch, w dniu - 03-07-2011 18:14 Grunt przygotowany, niegospodarność i straty w razie czego będzie na kogo zwalić.

13. Dodane przez Do dyrekcji muzeum, w dniu - 03-07-2011 20:56 Może warto byłoby poprosić o pomoc księdza egzorcystę. Kto wie, może po jego interwencji sprawa się wyjaśni...

14. Dodane przez łał, w dniu - 03-07-2011 23:12 o jacie

15. Dodane przez Hancock, w dniu - 03-07-2011 23:27 Who You gonna call?  - Ghostbusters!!!    A tak swoją drogą to brawo za marketing! U nas muzealnicy nie byli tak pomysłowi, a to jak widać dziecinnie proste - duch w Muzeum i są zwiedzający, jest kasa. Dlaczego nikt nie pisał o duchu, gdy były tam urzędy pomocy społecznej i pracy? dopiero gdy przenieśli muzeum: zrobi się tekst w mediach i po sprawie   Pozdrawiam - a do muzeum i tak warto chodzić, czy jest duch nie czy - szkoda, że to się w społeczeństwie zatraca. Więcej szkolnych wycieczek, muzeum interaktywne!!, prelekcje, wykłady, wystawy tematyczne, wyjść z muzeum na miasto do ludzi z okazji dnia Gostynia... jest tyle pomysłów by zaciekawić ludzi zwłaszcza młodzież, że tylko wybierać. A Wy ludzie, nie bądźcie tacy gnuśni. Muzeum nie powstało po to by był w nim dyrektor, i trzymał eksponaty pod kluczem, i nie Wam osądzać jak biedne one są. Iść, poprosić kogoś o kilka ciekawych słów do wystawy i sami zobaczycie jak Wam się odmieni pogląd na takie miejsca, tylko tyłek ruszyć sprzed telewizorni wystarczy.

16. Dodane przez on, w dniu - 04-07-2011 00:16 O dziwnych zdarzeniach w tym budynku pisano już w "Życiu Gostynia" zanim było tu Muzeum, bodajże wtedy mieścił się tu Urząd Pracy. Więc myślę, że nie jest to chwyt marketingowy, bo faktycznie coś jest na rzeczy. Fajny pomysł ktoś miał z komentujących o tej kamerce online załączonej w nocy, to by było dobre marketingowo i ogólnie fajna sprawa chętnie bym pośledził po nocach ...

17. Dodane przez 56-latka, w dniu - 04-07-2011 08:39 W pewnej parafii w powiecie gostyńskim "straszyło". W jednym z pokoi na probostwie świeca zapalona i stojąca na stole w pewnym momecie znajdowała się na podłodze ciągle w tym samym miejscu. Ludzie "pilnowali" w nocy kto się psoci. Jak się później okazało, w miejscu na które świeca lądowała, pod podłogą była skrytka z notesem. W notesie tym były zapisane msze św. Okazało się, że parę mszy za zmarłych, nie było odprawionych. Ówczesny ksiądz odprawił te msze i na probostwie uspokoiło się. Można w to nie wierzyć. Ja wiem o tej historii od mojego dziadka, który również "pilnował" świecy ale na chwilkę zdrzemnął się i świeca powędrowała na podłogę.  Może jednak jest coś prawdy z tymi duchami.

18. Dodane przez ja, w dniu - 04-07-2011 12:39 NIE ŚMIEJCIE SIĘ Z DUCHA!!!!!!!!!!!!

19. Dodane przez Tala, w dniu - 27-07-2011 22:01 O tym ze w tym starym budynku straszy pisano już wcześniej nie tylko w gazecie ale też w książce "Spotkania z przeszłością" są tam nawet wywiady z pracownikami UP i wątpię żeby to były kłamstwa jestem ciekawa jak ta sprawa się zakończy to w końcu najstarszy budynek w Gostyniu na pewno ma ciekawą historię więc warto to zbadać czekam na kolejny artykuł

20. Dodane przez (...), w dniu - 21-04-2012 22:20 nie byl bym taki niedowiarek.duchy sa wiem to gdyz u nas to codziennosc. dokladniej to u mojego znajomego. czesto sie cos dzieje...

Napisz komentarz zasady
Redakcja portalu zastrzega sobie możliwość ingerencji lub niedopuszczenie do publikacji wypowiedzi, które nie odnoszą się do tematu artykułu, naruszają normy prawne, obyczajowe lub są niezgodne z zasadami współżycia społecznego. Wypowiedzi zawierające wulgaryzmy nie będą publikowane. Komentarze promujące własne np. strony, produkty itp. będą usuwane. Zabezpieczono reCAPTCHA i ma zastosowanie Polityka prywatności oraz Warunki korzystania z usług Google.
Imię:
Komentarz:

Dodaj zdjęcia do artykułu	zasady
Zdjęcia dodawane przez użytkownika muszą dotyczyć tematu artykułu, należy wpisać także do nich komentarz aby uzasadnić ich publikację. Redakcja portalu zastrzega sobie możliwość ingerencji lub niedopuszczenie do publikacji zdjęć, które nie odnoszą się do tematu artykułu, naruszają normy prawne, obyczajowe lub są niezgodne z zasadami współżycia społecznego. Zdjęcia z komentarzem zawierającym wulgaryzmy nie będą publikowane. Zdjęcia i ich komentarze promujące własne np. strony, produkty itp. będą usuwane.