Kaucja zmniejszona o połowę

Dyżurny reporter: 667 70 70 60

Podczas dzisiejszego posiedzenia sąd przesłuchał świadków przedstawionych przez prokuraturę - byli to policjanci z wydziału ds przestępczości gospodarczej Komendy Miejskiej Policji w Lesznie. Jeden ze świadków - zastępca siedzącego na ławie oskarżonych naczelnika PG wyjaśniał między innymi sprawę mebli, które od swojego szefa nabył, a na miejscu których w domu naczelnika pojawiły się nowe meble, co do pochodzenia których prokurator ma wątpliwości. Wyjaśniano też sprawę koperty z pieniędzmi, którą według zeznań skruszonego przestępcy miał przyjąć jeden z leszczyńskich funkcjonariuszy.
Sąd przesłuchał też policjantów z Komendy Wojewódzkiej w Poznaniu, którzy zajmują się informatyczną obsługą wydziału PG - chodziło tu głównie o procedury dostępu do policyjnej sieci informującej o toczących się sprawach.
Zaplanowano jeszcze trzy posiedzenia sądu, podczas których przesłuchanych zostanie jeszcze kilku świadków oraz ujawnione zostaną - niestety tylko dla sądu i stron - dokumenty niejawne. Nie wolno mi w ogóle mówić, o co w nich chodzi - powiedział Radiu Elka Tomasz Tadla z Prokuratury Okręgowej w Katowicach, który w sprawie policjantów oskarża.
Sąd przychylił się też do wniosku obrony o zmianę tak zwanego “środka zapobiegawczego” w odniesieniu do policjantów. Zwolniono ich z aresztu tymczasowego po wpłaceniu kaucji w wysokości 40 tysięcy złotych od każdego. Adwokat Maciej Loga poprosił o zmniejszenie poręczenia. Proces zbliża się do końca - argumentował mecenas - w dodatku osoby, które wyłożyły pieniądze ich potrzebują. W przypadku jednego z oskarżonych chodzi o jego ojca, któremu zmarła żona i pieniądze mają być przeznaczone na jej nagobek i leczenie samego poręczyciela.
Sąd częsciowo przychylił się do wniosku i zmniejszył kaucję do 20 tysięcy złotych. Oskarżeni nadal nie mogą wyjeżdżać za granicę.
Kolejna rozprawa odbędzie się 8 stycznia, a na 15 stycznia zaplanowano mowy końcowe stron. (jad)

 

reklama