Stacja w Dłoni znów odżyłaStacja w Dłoni znów odżyła |
12.08.2007. Radio Elka, Łukasz Domagała | ||||||||||||||||||
Dyżurny reporter: 667 70 70 60 Zmagania na odcinku nieczynnej linii kolejowej pomiędzy Rawiczem a Kobylinem przyciągnęły na stację w Dłoni wielu mieszkańców okolicznych miejscowości. Wyścigi na drezynach zorganizowano po raz drugi, ale frekwencja wskazuje na to, że cieszą się one coraz większym zainteresowaniem.Największy aplauz wśród publiczności wzbudziła osada składająca się z mieszkanek Roszkowa. Panie dzielnie zapychały drezynę i uzyskały wcale nie najgorszy wynik. - Chciałyśmy koniecznie spróbować jazdy na drezynie, a przy okazji sprawdzić, jak ona pracuje. Było bardzo ciężko, ale jakoś sobie poradziłyśmy - mówiły tuż po powrocie z trasy. Wyjątkowym zainteresowaniem cieszyły się przejazdy rekreacyjne. Prócz tradycyjnych drezyn na torach stanął także specjalnie do tego celu zaadaptowany fiat 126 p. - To nasz najnowszy nabytek, który przyjechał na normalnych, gumowych kołach po drodze. Ma dorobione oryginalne kolejowe koła, które zrobił nam ślusarz. Pojazd rozpędzamy do około 40 km/h, bo przy wyższych prędkościach staje się niestabilny - wyjaśniał portalowi Elka.pl Tomasz Marciniak ze Stowarzyszenia „Grodziska Kolej Drezynowa”. Pierwsze miejsce w zmaganiach na torowisku w Dłoni zajęła osada Kołaczkowice-Kujawy (1 min, 32 s), druga pozycja przypadła ekipie wsi Zakrzewo (1 min. 59 s), a trzecia reprezentacji z Szymonek (1 min. 59,02 sek). Ciąg dalszy imprezy już w najbliższą środę na dworcu w Jutrosinie. (tekst/fot. luk)
reklama
|
reklama
Najnowsze ogłoszenia DOM.ELKA.PL
|
reklama
reklama