Niespodziewana zmiana adresówJednego dnia mieszkali w Czempiniu, następnego w Piotrkowicach |
04.01.2020. Radio Elka, Piotr Pewiński | ||||||||||||||||||||||
Dyżurny reporter: 667 70 70 60 Cała sprawa dotyczy siedmiu nieruchomości przy ul. Spółdzielców 11 a, b oraz c oraz ul. Przedszkolnej 2, 4, 6 i 8, które do tej pory miały nadane adresy w Czempiniu. Wraz z ostatnim dniem roku dowiedzieli się, że teraz będą mieszkali w Piotrkowicach, mimo że granice miasta się nie zmienią. Jak się okazuje, czempiński urząd sprawę badał już od kilku miesięcy. W związku z nieścisłościami, które docierały do urzędu, burmistrz zlecił przeanalizowanie sprawy. Raport przygotowano w połowie grudnia. - Ujawnił on, że jest co najmniej kilkaset osób, które mają nadany adres na terenie Czempinia, a które faktycznie tu nie zamieszkują i nie zamieszkiwały - mówi Konrad Malicki, burmistrz Czempinia. Jak wyjaśnia, w minionych latach popełniono błąd przy nadawaniu adresów i części nieruchomości, które administracyjnie nie leżały w obrębie miasta nadano złe adresy. W opinii prawników, błąd ten należało jak najszybciej skorygować. - Pech chciał, że mieliśmy przed sobą okres świąt, a później sylwestra. Przedstawiłem zagadnienie radnym 23 grudnia. Zapytałem ich o zdanie i poradę. Z opinii prawników wynika jednoznacznie, że powinienem zawiadomić niezwłocznie mieszkańców o prawidłowym adresie, czyli w obrębie miejscowości Piotrkowice - tłumaczy burmistrz. Jako, że akurat w tym przypadku nie potrzeba było uchwały rady, podjął decyzję o skorygowaniu błędu. Analizy wykazały, że siedem nieruchomości o których mowa nigdy nie leżały w granicach miasta. W niektórych dokumentach m.in. aktach notarialnych, czy wyciągach z ewidencji gruntów zapisy o lokalizacji są prawidłowe. Niektórzy mogli więc mieć świadomość błędu, ale i tak decyzja burmistrza o nadaniu prawidłowych adresów wywołała zaskoczenie i oburzenie, że poinformowano ich o tym z dnia na dzień, bez żadnych konsultacji. Burmistrz zorganizował spotkanie z zainteresowanymi, na którym wytłumaczył całą sytuację, chociaż chyba nie przekonał oburzonych mieszkańców. - Oczywiście jeśli możemy pomóc w uporządkowaniu sytuacji, to jesteśmy do tego gotowi. Szczególnie osoby starsze, czy takie, które nie orientują się w sytuacji zachęcam, żeby przyszły, porozmawiały i dowiedziały się, czy muszą zmieniać dokumenty i jakie - zaznacza Malicki. Zmiana adresów nieruchomości spowoduje, że miasto będzie liczyć mniej niż 5 tysięcy mieszkańców. Wpłynie to na wysokość m.in. subwencji naliczanej dla gminy. - Utrzymywanie tej nieprawidłowej kwalifikacji powodowałoby uszczerbek finansowy dla gminy, za który jako burmistrz mógłbym być pociągany do odpowiedzialności - mówi burmistrz. Podkreśla jednocześnie, że nigdy nie było jego zamiarem pomniejszanie granic miasta, a decyzję niechętnie, ale musiał podjąć, by wszystko było zgodne z prawem. To jednak nie koniec zmian. Problem występuje jeszcze w kilku miejscach, m.in. w obrębie Piechanina i Borowa. Tutaj jednak rada będzie musiała poprawić uchwały sprzed kilkudziesięciu lat, lub poszerzyć granice miasta, co z kolei będzie bardzo czasochłonne.
reklama
reklama
reklama
|
reklama
Najnowsze ogłoszenia DOM.ELKA.PL
|
reklama
reklama